Według legendy w tym zamku mieszkała dziewczyna, która nieszczęśliwie zakochała się w hrabim. Po tym, gdy targnęła się na swoje życie, jej zjawa krąży po 365 komnatach pałacu. Dla śmiałków, którzy zjawią się tutaj w Halloween, przewidziane są wycieczki z przewodnikiem.
Zamek jest znany także ze swoich 99 wież, które nadają mu bajkowego wyglądu. Odwiedź Pałac w Mosznej, nawet jeśli nie wierzysz w legendy. Jego widok na tle malowniczych pejzaży zapiera dech w piersiach.
Więcej zamków, które warto odwiedzić w Halloween znajdziesz tutaj.
Na Ukrainie jest kilka „łysych” gór. Zawdzięczamy je poganom, którzy wycinali drzewa i usuwali ich korzenie ze szczytów gór tak, aby nic nie zakłócało ich rytuałów. Jedna z nich znajduje się w Kijowie i to właśnie ją polecamy na halloweenową wycieczkę.
Legenda głosi, że Ziemia jest otoczona przez ogromną, złą żmiję, a miejsce, gdzie kąsa ona swój ogon, wypada właśnie na kijowskiej Łysej Górze. Dlatego właśnie to miejsce ma emanować mistyczną energią. Nie każdy decyduje się odwiedzić to miejsce za dnia, nie wspominając o nocy Halloween… A ty, zaryzykujesz?
Aby wjechać na Ukrainę, niezbędne jest ubezpieczenie medyczne na wypadek zachorowania na COVID-19. Musi je wystawić firma ubezpieczeniowa zarejestrowana na Ukrainie. Dopełnić wszelkich formalności możesz tutaj.
Fort w ukraińskim Tarakanowie w obwodzie rówieńskim został wzniesiony w XIX w. do obrony zachodnich granic Imperium Rosyjskiego. Pod jego zewnętrznymi ścianami przebiega stumetrowy tunel, który chętnie odwiedzają miłośnicy mocnych wrażeń.
To miejsce jest owiane mgłą tajemnicy. Mówi się, że właśnie tutaj przepadł bez wieści cały oddział NKWD. Po tym zdarzeniu dolne kondygnacje fortu zabetonowano. W pobliżu próżno szukać ludzkich osad, ale ponoć słychać tu głosy i widać przerażające cienie a przedmioty same zmieniają swoje położenie.
Dać temu wiarę czy nie, zdecyduj sam. Nie mogliśmy jednak pominąć tego miejsca w naszym zestawieniu.
Jedyne w Polsce ossuarium może być w czasie Halloween nieco zatłoczone. Jednak to miejsce warto odwiedzić także o innej porze. Ściany kaplicy są wyłożone trzema tysiącami czaszek, są tu też kości ponad 21 tysięcy osób pochowanych w jej piwnicach. Historia jej powstania nie należy do najprzyjemniejszych, ale nie chcemy też cię całkowicie przestraszyć.
Inicjatorem budowy kaplicy-ossuarium był miejscowy kapłan Wacław Tomaszek, który w 1776 roku odnalazł kości i czaszki poległych w wojnie trzydziestoletniej i wojnach śląskich. Odnaleziono wtedy także szczątki osób zmarłych na cholerę i syfilis. Budowa kaplicy zajęła 18 lat, w tym czasie duchowny oczyszczał kości i umieszczał je w kaplicy.
Kapłan zmarł wkrótce po ukończeniu budowy, ale budynek przetrwał stulecia. Dzisiaj kaplica przyciąga turystów z całego świata.
Udostępnij
Zapisz się do naszego newslettera, żeby jako pierwszy otrzymywać oferty, nowości i rabaty od BUSFOR