O zakwaterowanie w Wilnie nie musisz się martwić – możesz je znaleźć zupełnie spontanicznie, istnieje dużo możliwości i ceny jak na europejską stolicę są bardzo przyzwoite. Za 23 euro z łatwością znajdziesz mieszkanie w odległości 10 minut od historycznego centrum. Gdy już zgłodniejesz, za niewielkie pieniądze możesz spróbować narodowej, litewskiej kuchni w knajpie “Snekutis”. Jest jeszcze jedno fantastyczne miejsce – restauracja “Forto Dvaras”, ale ceny są tam nieco wyższe.
Obowiązkowo musisz spróbować takich litewskich przysmaków jak cepeliny, wederaj, chłodny litewski barszcz i oczywiście ciasto sakotis. Do słodkiego wypieku idealnie pasuje stary, litewski napój – kawa z żołędziami. Wilno okaże się także prawdziwym rajem dla miłośników piwa.
Po spróbowaniu litewskich smakołyków poznaj nieco piękna miasta – Wilno jest bardzo różnorodne, przytulne i otwarte. Każdy może spędzić tam czas w interesujący dla niego sposób, niezależnie od preferencji. Jeśli jesteś miłośnikiem architektury – proszę bardzo, trudno znaleźć inne miejsce o tak wielkiej różnorodności. Interesujesz się sztuką? To idealny adres, w Wilnie jest cały rejon zamieszkany przez artystów - na Zarzeczu. Jeśli interesujesz się chrześcijaństwem, masz szansę odwiedzić dziesiątki starych kościołów. To w Wilnie znajduje się słynna Ikona Ostrobramska.
Kolejnym obowiązkowym punktem programu będą spacery po urokliwych uliczkach, odwiedziny w sklepach z wyrobami z bursztynu, kawa w przytulnej kawiarni na Zarzeczu, obserwacja panoramy miasta z któregoś z placów widokowych (na przykład z Wieży Giedymina przy zachodzie słońca), koncert muzyki klasycznej w Pałacu Królewskim czy po prostu spędzenie czasu z Litwinami, którzy są niezwykli. A dla filologów ważna informacja – język litewski jest jednym z najstarszych języków Europy. Zalety Wilna można wyliczać bez końca.
Z dworca autobusowego w Wilnie do Trok kursuje wiele wygodnych autobusów, a cała podróż zajmuje może 40 minut.
Stara twierdza na wyspie pośród jezior to główna atrakcja Trok. Można zwiedzić wyspę na której położona jest twierdza, przepłynąć się łódką lub na przykład wypożyczyć rowery i rozkoszować się czystym powietrzem, spokojem i przepięknymi widokami – niezależnie od tego, co wybierzesz, czas będzie upływać bardzo szybko i przyjemnie.
Gdy da o sobie znać głód, warto odwiedzić lokalne karaimskie kawiarnie i restauracje. Karaimowie zostali zaproszeni na Litwę przez jednego z litewskich kniaziów ponad 600 lat temu. Pozostali przedstawiciele tej mniejszości narodowej żyją na Krymie (w skalnym mieście Czufut-Kale koło Bakczysaraju). Karaimowie zachowali w nowym mieście swój język, kulturę, religię i co najważniejsze – kuchnię. Obowiązkowo musisz spróbować kibiny (karaimskiego wypieku), mięsnych potraw i nalewki na bazie ponad 40 traw i korzonek.
I znów czas na spacer urokliwymi ścieżkami wokół jezior, na odurzający zapach i niewiarygodną ciszę. Czego jeszcze potrzeba mieszkańcowi wielkiego miasta żeby naładować baterie? Obowiązkowo powinieneś spędzić tam nie jeden dzień, a co najmniej miesiąc :)
1. Sakotis! Wszyscy kupują to ciasto i z pewnością jego wypiek znacznie przyczynia się do wzrostu litewskiego budżetu narodowego :) Sakotis można kupić w dowolnym sklepie, od 100 gram do kilku kilogramów. Koniecznie przeczytaj skład – oryginalne ciasto nie powinno zawierać margaryny, koncentratów ani innych niezdrowych substancji.
2. Wino Voruta, bardzo owocowe, na bazie porzeczki, jeżyny i wiśni.
3. Czekolada Pergale, pyszna, bardzo ciemna, z suszonymi malinami lub żurawiną.
4. Wędzony ser dowolnego litewskiego wytwórcy, zwłaszcza z przyprawami.
5. Jeśli Cię nie wygonią z autobusu – wędzona ryba :) Nie ma nic pyszniejszego!
Udostępnij
Zapisz się do naszego newslettera, żeby jako pierwszy otrzymywać oferty, nowości i rabaty od BUSFOR